-Cywilizacja!-skakał ze szczęścia Morty. Wszyscy byli ucieszeni, Anna zgodziła się na dwu dniowy postój. Przyszli dość późnym wieczorem więc nie mieli wiele czasu na zorientowanie się. Shi postanowiła się przejść po mieście, nie była zbytnio śpiąca, właściwie nikt nie był zmęczony. Mellody weszła do sklepu i rozejrzała się. Zauważyła karty tarota. Uśmiechnęła się i kupiła kilka tali. Kochała na nie patrzeć, w wyszła kupując jeszcze parę rzeczy. Zauważyła niewielki tłumek, podeszła, zauważyła swoich przyjaciół, podeszła i zobaczyła...
-CO TO NA LITOŚĆ RA MA ZNACZYĆ!?!?!?!?!?!-wydarła się rozjuszona Neko. Albowiem jakieś cośki z maskami na twarzy i białych garniakach związali braci boz i przysięgali ze ich zabiją, tak jak zrobią to z każdym innym poplecznikiem Hao. Nagle przyszła ta menda Marco, z wielką żelazną dziewicą.
-Popierniczyło go żeby z czymś takim łazić? O.o-zapytała Shi.
-Shi to Marco, nie próbuj go zrozumieć... Bo się nie da-.- -wytłumaczyła spokojnie Hinata.
-Nasza Pai Jeanne chcę z tobą osobiście porozmawiać-zignorował wszystko.
-Ej wyrzutki! Jak śmiecie nas traktować z góry! Wyzywamy was na pojedynek!-krzyknął przywódca.
-Nie mamy czasu na...-zaczął krzykiem blondyn.
-Przyjmij jego wyzwanie, Marco.-odezwał się głos z puszki... Nie mogę tego inaczej nazwać choć bym chciała ;-;.- To będzie świetny przykład oświecenia.
-Oświecenie to jest taka epoka literacka.-powiedziała złośliwie Shi. Nie wiedziała czemu, ale miała dziwną niechęć do osoby w tym żelaznym dziadostwie.
-Lyserg?-zapytał mężczyzna w okularach. Zielonowłosy posłusznie wyszedł.
-Śmiecie żartować z potęgi Nilu?!-zapytał mężczyzna w masce z długim nosem.
-Jeśli by to zrobili zaszlachtowałabym ich.-zawarczała Neko.
-Wystawiacie małe dziecko przeciwko nam!? To zniewaga!-krzyknęli i zaatakowali zielonookiego. No a tu niespodzianka. Lyserg unieruchomił ich i prawie zabił, ale na szczęście prawie. Ale oczywiście Żelazna Dziewica Jeanne musiała się wtrącić.
-Jeśli przyznacie się do grzechów przebaczę wam...-mówiła spokojnie. Młoda Asanaki miała wrażenie że prawie wszyscy są nią zaczarowani.
-Jak śmiesz!?-krzyknął lider drużyny Nilu.-Atak piramid.
-Dlaczego? Ja chcę tylko pokoju...-powiedziała i rzuciła o ziemie dwie śrubki, zapewne jej się w głowie poluzowały i je wyrzuciła. Dwaj mieszkańcy Egiptu wzbili się do góry na krzesłach z igieł, nocny spokój został zakłócony ich wrzaskami bólu. Lider drużyny zaś został złapany w ciul wie co i straszony przez Shamasa.
-Dam wam jeszcze jedna szansę, przyznacie się do grzechów i przyjmiecie karę?-zapytała.
-Nigdy!-krzyknął mężczyzna. Mina Jeanne była smutna.
-Zasmucacie mnie...-wróciła do tej puszki.-Shamas, wykonaj wyrok...-powiedziała i zamknęła się tam.
-W imię pokoju.-powiedział duch i już miał ściąć szamana władającego mumiami .
-Diana-szepnęła Shi.-Powstrzymaj go, to rozkaz...- Shamas powoli opuszczał siekierę kiedy nagle...
-Tracenie dusz to moje zajęcie, bożku.-rozległ się melodyjny, przerażający głos. Duch przywódczyni X-LAWS został przecięty na pół. Na tle księżyca w powietrzu powoli spadała jakaś postać, jej długa suknia była rozwiewana, nadawało jej to wygląd zranionego, upadającego ptaka, złapała mężczyznę i opadła na ziemię tak ze nic jej się nie stało. Machnęła parę razy kosą i ukazała się. Była to piękna kobieta. Jedno oko było fioletowe, drugie niebieskie, włosy długie i białe, a na głowie niby rogi z włosów, a może były to prawdziwe rogi? Popatrzyła na członków X-LAWS.
-Zawsze mnie zastanawiało...-powiedziała swoim upiornym głosem.- Czym jest sprawiedliwość?-zapytała patrząc na Marco.
Wszystkiego najlepszego Daruś :3 Dedykacja dla ciebie. I żyj nam sto lat! Miej weny od groma i niech ci się życie dobrze ułoży! Zawsze się uśmiechaj i baw! Najlepszego! :3
A tu masz prezent xD*daje jej duużo maskotek Lyserga* Jeszcze taką ilustrację :3
A cóż to za pannica O.o Nowa postać? Uuuuuu.... Pewno zUUUUaXD
OdpowiedzUsuńJe:Ale hejtują to mnie;-;
Głos z puszki rozwaliło mnieXD serio padłam!
Je:No i o tym właśnie mówie ;-; ja wiem ze mordowałam jak Hao, ale jego tak nie hejcą ;-; i tulą i sie w nim zakochują i w ogóle go wszyscy uwielbiają ;-;*foch*
Taaaa....
Dzieki dzieki dzieki za dedykacje i życzenia :)
I prezent*tuuuuuuli*
I ten obrazek *_*
A jakby go tak tą wstążeczką związać i... Uhhhhhh~ mój slodziaczek przysojniaczek:3